Go to content

David Beckham został zalany falą hejtu. Wszystko przez jedno zdjęcie z córką, w którym internauci doszukują się podtekstów seksualnych

Fot. Print Screen z Instagrama/davidbeckham

Beckhamowie nie kryją, że rodzina jest dla nich bardzo ważna. Podkreślają to w wywiadach oraz potwierdzają zdjęciami umieszczanymi w mediach społecznościowych. Między innymi dzięki temu zyskują fanów na całym świecie, którzy codziennie śledzą ich konta na Instagramie. Jednak ostatnio David podpadł internautom i został zalany falą hejtu. Wszystko przez zdjęcie, na którym całuje w usta 6-letnią córkę Harper. „To u nas zupełnie naturalne!” odpowiada na krytykę.

Fotka podpisana „Kiss for Daddy”, na której były piłkarz całuje w usta córkę, pojawiła się na jego koncie na Instagramie w czerwcu. Zebrała ponad 1,8 mln. polubień i tysiące komentarzy. Większość internautów zostawiła ciepłe słowa, w których często pojawiają się słowa „urocze”, „słodkie”. Jednak nie zabrakło głosów protestów, że jest to nieodpowiednie zachowanie.

Internauci, którzy uwielbiają oceniać, co jest dobre, a co złe, co wypada, a co nie, zarzucili, że pocałunek ojca w usta 6-letniej córki ma podtekst seksualny. W ten sposób rozpoczęła się dyskusja, czy taki sposób okazywania uczuć jest „normalny”.

Znaczna większość internautów stanęła w obronie Davida. Oprócz matek, które uważają to za zupełnie naturalne zachowanie, odezwali się także ojcowie. „Ja i moja córka robimy tak samo, co w tym złego?” pisze jeden z nich. No właśnie, drodzy hejterzy?

Na głosy krytyków zareagował David Beckham i postanowił zabrać głos w tej sprawie. Podczas transmisji na żywo, którą przeprowadził na swoim profilu na Facebooku, wyjaśnił, że u nich pocałunek w usta jest czymś normalnym i w ten sposób okazują miłość swoim dzieciom. – Całuję w usta wszystkie moje dzieci. No może z wyjątkiem Brooklyna. On ma 18 lat i to byłoby już nieco dziwne – dodał.

Czy to naprawdę nie jest już paranoja? Widok ojca całującego dzieci w usta jest piękny i świadczy o jego miłości, dlatego może warto przestać doszukiwać się podtekstów tam, gdzie ich nie ma.

Ale oczywiście internauci wiedzą lepiej, jak ktoś powinien żyć…