Go to content

Bielizna i pewność siebie? Duet, który można wypracować!

Bielizna i pewność siebie? Duet, który można wypracować!
fot. iStock/Lorado

Z bieliźnianą miłością jest jak ze szpinakiem, żeby zrozumieć jego wartość i przekonać się do unikalnego smaku, trzeba po prostu dorosnąć. Zakup pierwszego biustonosza nie dla wszystkich jest przyjemnością; czasem na zalew radości z powodu nowego kompletu bielizny musimy trochę poczekać. Jednak kiedy już znajdziemy idealny rozmiar, chcemy więcej i więcej. Dessous to najlepszy przyjaciel kobiety, który może być zarówno oznaką buntu przeciw panującym trendom, ale i potwierdzeniem, że o siebie dbasz, a do tego może sprawić, że poczujesz się lepiej!

Definicja stylu

Mówi się, że bielizna to narzędzie do uwodzenia mężczyzn, bo czy może być coś seksowniejszego od czarnej koronki na nagim ciele? Zamiast zmuszać się do ubierania tego, co modne i co powinno znaleźć się pod codziennym strojem, zastanów się, jaki styl preferujesz tak naprawdę. Myśląc o czarnej koronce zapominamy, że nie każda z nas czuje się w niej komfortowo, a przecież komplet dopasowany do naszego charakteru może nie tylko poprawić humor, ale przede wszystkim dać nam wygodę na cały dzień. Sportowy stanik na co dzień? A może najmodniejszy bralet? Cokolwiek wybierzesz, pamiętaj, że nie ma żadnych zasad, kiedy chodzi o styl. Po prostu ubierz to, co sprawi, że poczujesz się piękna i szczęśliwa.

Rozpieszczaj się!

Nowy biustonosz w ramach gratulacji dla samej siebie za kolejny udany projekt? Dlaczego nie! Kiedy bieliźniana miłość już zakwitnie, nic nie sprawia większej radości od nowego kompletu upatrzonego w ulubionym sklepie. Jako kobieta z serii plus size, bardzo często słyszę, że powinnam nosić zwykłą, ładną bieliznę, ale na pewno nie taką zarezerwowaną tylko i wyłącznie dla pięknych, szczupłych dziewczyn. Trochę czasu zajęło mi przekonanie siebie samej, że to wielka bzdura. Niestety dla społeczeństwa, jestem strasznie przekorną osóbką, co w tym wypadku polecam każdej z was! Nieważne, ile ważysz i jaki nosisz rozmiar, ważne, żeby sprawiać sobie drobne radości, które sprawią ci przyjemność, ale i podkreślą twoją kobiecość. Kiedyś usłyszałam, że seksowna, luksusowa bielizna przypomina kobietom o ich wrodzonej wartości – coś w tym jest!

Działaj pod przykrywką

Każda z nas lubi mieć słodkie tajemnice, a kiedy takim sekretem staje się ulubiony komplet pięknej bielizny, poczujesz się naprawdę wyjątkowo! Możesz pracować od dziewiątej do siedemnastej, szanować dress code, a jednocześnie sprawić, że poczujesz się sobą. W końcu nikt nie zajrzy ci pod sukienkę! Naprawdę nie doceniamy potęgi  tej części garderoby, która jest wielkim polem do popisu w temacie wyrażania swojej indywidualności. W końcu pod ogromny, wygodny sweter możesz założyć zalotny, koronkowy biustonosz, a pod profesjonalną garsonkę – piękne, tiulowe body. Dla mnie seksowna bielizna to pewnego rodzaju pokreślenie osobowości, ale i poczucie, że jestem sobą w każdej minucie dnia, niezależnie od tego, gdzie jestem. No i jak mawiają faceci – zawsze miło zobaczyć piękną bieliznę po zdarciu tradycyjnej spódniczki z ukochanej.

Doceniaj to, co czyni cię wyjątkową

Niezależnie od tego jaki kształt ma twoja sylwetka czy jaki aktualnie nosisz rozmiar, powinnaś cieszyć się swoim ciałem. Tak, doskonale wiem, że to wcale nie takie proste. Szczególnie jeżeli twój rozmiar odbiega od sieciówkowych norm, a przepiękny stanik w krzykliwym kolorze staje się obiektem pożądania. Na trudnej drodze do tej pięknej miłości stoi jeszcze ciężki okres dojrzewania, z którego czasem wychodzimy z minimalną pewnością siebie, a wrogiem numer jeden zostaje lustro. Cała sztuka polega na tym, żeby docenić coś, co czyni cię wyjątkową, choć wcześniej nie zwracałaś na to uwagi. W moim przypadku było tak z biustem, który zawsze odbiegał od przyjętych norm. Nienawidziłam go, aż w końcu dotarło do mnie, że może to być mój największy (dosłownie) atut. Pomogła mi w tym brafiterka, która idealnie dobrała rozmiar biustonosza, dobierając do niego piękne, wysokie majtki. Wtedy pierwszy raz poczułam się naprawdę piękna! Jeżeli w przeszłości nasłuchałaś się, jak bardzo jesteś: brzydka, gruba, za chuda, za niska, masz za długie ręce, za krótkie nogi – potraktuj noszenie pięknej bielizny jako trening pewności siebie i akceptacji. Zobaczysz, z czasem to, co kiedyś powodowało ogromny ból, stanie się twoim atutem!