Go to content

8 typów ludzi, których nie potrzebujesz w swoim życiu. Daj sobie z nimi spokój bez wyrzutów sumienia

8 typów ludzi, których nie potrzebujesz w swoim życiu
Fot. Gratisography/RYAN MCGUIRE / / CC0 Public Domain

Wiecie, co jest najgorsze? To, że nie potrafimy być asertywni w naszych relacjach. Często spotykamy osoby, przy których czujemy się źle, które zatruwają nam trochę nasze życie, którzy odbierają nam komfort przebywania w swoim towarzystwie. Co wówczas robimy? Zamiast powiedzieć: „Stary, daj spokój, nie wierzę ci”, udajemy, że każde kłamstwo jesteśmy w stanie przełknąć, każdą krytykę, czy zachowanie. Nie potrafimy się odciąć, czujemy się winni myśląc: „Najchętniej już nigdy bym się z nią/nim nie spotkała”, a z drugiej strony wiemy, że poczulibyśmy się lepiej nie mając pewnych typów ludzi wokół siebie. To co? Może czas posprzątać bez wyrzutów sumienia, bo tych, których potrzebujemy naprawdę zawsze są blisko nas, a ci, którzy obierają nam radość życia, pewność siebie i podkopują nasze poczucie wartości naprawdę – uwierzcie – lepiej omijać szerokim łukiem. I nie ma w tym nic złego, jeśli ograniczmy lub zerwiemy kontakt z ludźmi, którzy:

nieustannie nas oceniają

„Ty naprawdę chcesz wyjść w tej sukience?”

„Chyba zwariowałaś? Przecież nie nadajesz się do tej pracy”

„Nie, no liczyłam, że jednak zachowasz się zupełnie inaczej”.

Słyszycie takie lub podobne komunikaty? To typ ludzi, którzy nieustannie nas krytykują, poddają pod wątpliwość nasze zachowania, słowa, decyzje. Nie słyszą tego, co się do nich mówi, nie przyjmują tłumaczeń. Oni nie słuchają. Pytanie ich o zdanie lub o wyrażenie opinii, jest stratą czasu, bo zawsze usłyszysz co ty zrobiłaś źle.

są zazdrośni

Oni zazdroszczą, a ty tkwisz w nieustannym poczuciu winy bojąc się mówić o swoich sukcesach. Miewasz tak, że wolisz przemilczeć awans w pracy, czy to, że schudłaś 2 kilogramy, albo, że zaczęłaś biegać regularnie? Ej, coś jest nie tak w tej relacji. Przecież spotykamy ludzi, żeby się wzajemnie czegoś od siebie uczyć, mieć przyjemność ze spotkań. Tymczasem jesteś spięta i boisz się, że znowu usłyszysz, że na coś nie zasłużyłaś lub zderzyć się z sytuacją, kiedy ktoś będzie umniejszał twoje sukcesy. „Dwa kilogramy? Phi. Tobie o jeszcze z pięć potrzeba”. No nie, pomyśl, dlaczego utrzymujesz kontakt z taką osobą.

kłamią

I ty wiesz, że kłamie, wiesz, ale każda próba udowodnienia spełza na niczym. „No co ty, ja kłamię? Chyba zwariowałaś” – podobnych usprawiedliwień jest tysiące, że jak możesz nie wierzyć, jak śmiesz tak myśleć, że to przesada, przecież się przyjaźnimy. Wydaje ci się, że dasz sygnał, że wiesz, i ta osoba przestanie cię okłamywać, ale to tak nie działa. Jak zaufać osobie, która kłamie? Jak mieć z nią normalne relacje, jak nie czuć się znowu winnym, że a) albo ją niesłusznie podejrzewasz o kłamstwa, b) nie wiesz, jak powiedzieć, że wiesz, że kłamie, c) masz dosyć, a nie wiesz, jak się z tego wymiksować. Warto żyć w takim poczuciu winy?

są ofiarami

Na początku jest ci ich szkoda i żal, i tak bardzo chcesz pomóc. Ale z czasem okazuje się, że cokolwiek tej osobie się nie uda, to winny jest cały świat, wszyscy wokół. Z czasem okazuje się, że nawet ty, która wspierałaś, motywowałaś też jesteś winna porażek, braku sukcesów. To trudny typ osobowości, bo wiąże nas emocjonalnie, szantażuje nas powtarzając, jak bardzo nas potrzebuje, jak sobie nie radzi. A tymczasem – ten typ tak ma, jeśli taka osoba nie postanowi sama czegoś zmienić, dostrzec mechanizmów, które nią rządzą, to nasza rola jest tu zbyteczna. Czasami lepiej odejść, niż być przyczyną nieszczęść takiego człowieka – w jego mniemaniu.

są narcyzami

Są uroczy, wyjątkowi. To ludzie, którymi się zachwycamy, którzy zdają się być wiele interesujący, w których towarzystwie my też czujemy się w jakiś sposób wyróżnieni. Do czasu. Do czasu, kiedy zdajemy sobie sprawę, że oni czują się lepsi od nas, że naszym kosztem budują swoje poczucie wartości. Nic dla nich nie znaczymy, oni szukają osób, które ich uwielbiają i oni w ty uwielbieniu mogą się przeglądać. Wystarczy jedno słowo szczerej krytyki, jedna uwaga, a jesteśmy atakowani, odpychani. To taka relacja przypływów i odpływów, w zależności od tego, jak długo będziesz tkwić w bezwarunkowym zachwycie nad takim człowiekiem.

mają nieustanną potrzebę kontroli

Co robisz? Z kim się umówiłaś? Na jaki film idziesz? A może wpadnę wieczorem? Na początku myślisz, że to miłe – w końcu ktoś się interesuje tym co robisz, ciekawi go twoja zwykła codzienność. Ale z czasem czujesz się osaczona. Kiedy nie odpisujesz na wiadomości, nie odbierasz telefonów – zalewa cię fala agresywnych, bywa, że obraźliwych słów – że jak tak możesz, że tyle znaczysz, że mogłaś powiedzieć, że masz ją w du*ie. To ktoś, kto żyje twoim życiem, kto się karmi kontrolowaniem, pewnie nie tylko ciebie, ale pewnie innych obszarów swojego życia. To nie jest normalne. Masz prawo do prywatności, do swojej przestrzeni. Nikomu nie musisz się z niczego tłumaczyć.

są pesymistami

Chociaż pesymista, to za słabe słowo. To ten typ ludzi, którzy są negatywnie nastawieni do życia, a właściwie do wszystkiego. Oni bojkotują każdy twój pomysł, że to bez sensu, że na pewno się nie uda, że po co ci to, nie szkoda sił i chęci? Podcinają ci skrzydła argumentami, bo nie czują tego, tylko racjonalizują, a w końcu ile rzeczy udało się tylko dlatego, że ktoś w to uwierzył, że kochał to, co robił? Szkoda czasu na dyskusję. Chcesz – rób to, nie pytaj o zdanie. A jak ci nie wyjdzie? Co z tego? Porażka to nasza najlepsza lekcja, w końcu człowiek uczy się na własnych błędach i dzięki nim się rozwija.

są aroganccy

I to nie jest pewność siebie. Bo kto jest pewny siebie, ma też dużo pokory. Tymczasem arogant lekceważy cię, podważa słowem, gestem, mową ciała to, że ma ciebie w głębokim poważaniu, że nic dla niego nie znaczysz, że to co mówisz jest kompletnie bez znaczenia. A ty gubisz się, zamykasz, boisz konfrontacji. Takie osoby żerują na tobie, poprawiają sobie humor poniżaniem ciebie. Naprawdę chcesz spędzać czas z takimi ludźmi? Chcesz pozwolić im się tak traktować.