Go to content

50 sposobów na szczęśliwe życie. Sposób #11 – Spędzaj czas z dziećmi!

Fot. iStock/pixdeluxe

Sobota. Ok. 70km od Warszawy. Ciepłe, sierpniowe przedpołudnie. Biegam właśnie po działce uciekając lub ganiając za moimi dziećmi. Stara, ale nadal aktualna zabawa w berka 🙂 Śmiechy, piski, wygłupy. Ufff trochę się zmachałam 🙂 Chwila odpoczynku i za chwilę gra w „nogę” z moim 5-cio latkiem. Mecz może trwać bez końca… Po chwili dołącza tatuś. Ja stoję na bramce. Całkiem dobrze bronię – chyba mam dobrego nauczyciela – mojego syna 😉 Kilka minut później gramy już wszyscy we czwórkę. Starsza córka trochę się denerwuje i zniechęca, bo nie może strzelić gola. Krzyczę, żeby się nie poddawała. Syn przybiega przybić ze mną „piątkę”. Strzelił kolejnego gola, a ja obroniłam naszą bramkę przed golem tatusia. Hehehe nie ma tak dobrze 😉

Wieczorem syn jedzie z tatą skuterem na boisko. Będą grali „poważny” mecz z miejscowymi chłopakami. Ja z 7-letnią córką idziemy na łąkę, pozrywać trochę ziół do suszenia (taaa, to moja nowa zajawka 🙂 Ta „zabawa” jest jednak bardziej moja niż jej i po kilku minutach słyszę: „mamoooo, wracajmy już. Nudno tu”. Na szczęście z odsieczą przychodzą dziadek i wujek i za chwilę wędrujemy we trójkę, słuchając przeróżnych opowieści dziadka. Kosztujemy jabłek z jabłonki, która rośnie na łące, szukamy jeżyn, które już uschły. Zbieramy kwiatki i zioła. Ale przede wszystkim jesteśmy razem.

Po powrocie budujemy zamek z klocków i gramy z babcią w Family EGO. Znowu się śmiejemy.

Po trzech godzinach grania wracają mąż i syn. Totalnie zmachani. Uradowani sportem i wspólnym „męskim” czasem.

Padamy wszyscy, przytuleni do siebie w jednym wielkim łóżku. Taaak, na wakacjach wszystko można 🙂

Myślisz, że zawsze tak spędzam czas wolny z dziećmi?

Nie zawsze. Bo nie zawsze mam siłę aby biegać, skakać i ganiać się z nimi. Czasem, szczególnie wieczorami jestem tak zmęczona, że myślę, tylko o tym aby iść spać. Ale bez względu na wszystko, zawsze dbam o to, aby spędzić z dziećmi jakościowy czas. Nawet jeśli jest to zaledwie 30 min. Zawsze muszę i tu podkreślam to słowo – muszę znaleźć chwilę aby je przytulić, powiedzieć im , jak bardzo je kocham, szepnąć coś każdemu do ucha i dać buziaka na dzień dobry i dobranoc. Powygłupiać się, porozmawiać na poważne tematy (bo te zdarzają się już coraz częściej), poczytać książkę albo wspólnie obejrzeć ich ulubioną kreskówkę.

Wiem, jak ważny jest ten moment dla nich. Wiem jak wiele im to daje i jak bardzo tego potrzebują.

I potrzebuję tego również ja sama. Bo spędzając z nimi czas, mam poczucie dobrze wypełnionego obowiązku matki, który nie sprowadza się tylko do sprzątania, czy robienia kanapek do szkoły.

To czas budowania więzi, które zaowocują za kilka lat. Czas na bliskość, akceptację, uważność, emocje, szacunek i miłość. Czas pokazywania własnym przykładem wartości, które w domu są ważne. Które mogą posłużyć im za drogowskaz na drodze ich życia.

Czas spędzony z dziećmi jest ogromnie wartościowy również dla mnie samej. Bo przy nich inaczej patrzę na świat.

Uczę się ich sposobu postrzegania świata, przypominam sobie siebie z tamtego okresu, odkrywam na nowo swoje wewnętrzne dziecko. Podziwiam, jak pewne rzeczy przychodzą im z łatwością, jak inne z trudem, jak odmienni jesteśmy i jak bardzo musimy tę odmienność szanować. Bo każde z nich jest odrębną jednostką. Z innym temperamentem, wrażliwością i upodobaniami. Podobnie jak my – dorośli.

Uczę się od nich niezwracania uwagi na szczegóły, kreatywności i tej niesamowitej życiowej energii nie do zdarcia. Śmiechu wniebogłosy. Jednocześnie buduję w nich poczucie własnej wartości i pokazuję, jak życie jest piękne, niesamowite i nie zawsze takie kolorowe.

Każdego dnia uczymy się od siebie czegoś nowego. I uczymy się siebie nawzajem.

Macierzyństwo jest piękne i trudne. Nie każdy dzień jest kolorowy. Nie każdego dnia jesteśmy na wakacjach. Znam doskonale te trudne momenty, kiedy mam dość. Ale takich momentów jest niewiele – a kiedy się zdarzają – dbam bardzo o siebie i swój komfort psychiczny. Najchętniej spędzam wtedy czas w samotności lub robiąc coś tylko dla siebie.

U mnie w domu wszyscy już to rozumieją. Mama potrzebuje chwili dla siebie. Bo niby dlaczego miałabym nie mówić wprost o tym, czego potrzebuję? Właśnie dlatego, że dbam o równowagę – tak bardzo kocham spędzać czas z nimi. Nie czuję się urąbaną matką, która musi się poświęcać i zapomnieć o swoich potrzebach.

Każdy z nas ma swoje potrzeby i tak samo są one ważne. Tak samo musimy je szanować.

Czas spędzany z dziećmi – odmładza. Dosłownie. Przypomnij sobie, kiedy ostatnio bawiłaś się w berka? Kiedy ostatnio udawałaś osła, małpę albo robiłaś głupie miny aby kogoś rozśmieszyć? Albo kiedy ostatnio lepiłaś coś z plasteliny? Jeśli teraz nie masz czasu dla swoich dzieci, to czy sądzisz, że one będą go miały dla Ciebie, jako nastolatki, jako osoby dorosłe?

Potraktuj ten czas, jako czas, który przyniesie piękne owoce w przyszłości Twojej rodziny. I zobacz sama, jak bardzo możesz być szczęśliwa dzięki temu.

Nie masz swoich dzieci? Postaraj się spędzić chwilę z dziećmi swojego rodzeństwa, przyjaciółki czy sąsiadki. I sprawdź, co wartościowego wniosą do Twojego życia. Bo gwarantuję Ci, że te chwile spędzone z nimi, będą wartościowe także dla Ciebie.

Z miłością.


 

Poznaj szczegóły 3-dniowego wyjazdu dla kobiet CRAZY WOMEN GO HEALTHY, 29.09 – 01.10  w przepięknej, magicznej Lipowej Dolinie k. Kazimierza Dolnego.

Zrób coś tylko dla siebie!

www.crazywomengohealthy.pl/wydarzenia