Go to content

5 naukowo udowodnionych rzeczy, które czynią cię seksowną i atrakcyjną

fot. iStock/AleksandarNakic

Długie nogi, piękne oczy, płaski brzuch, a może obfity biust i bujne włosy? Co tak naprawdę czyni nas atrakcyjnymi dla osobników płci przeciwnej? Każda z nas chciałaby wiedzieć co sprawi, że w oczach swojego wybranka, bądź potencjalnych wybranków, będzie wyglądała seksownie. Okazuje się jednak, że wcale nie chodzi o wygląd. A przynajmniej nie tylko o niego. Z badań naukowców na całym świecie można wywnioskować jedno – nasze zachowanie ma ogromny wpływ na postrzeganie nas jako atrakcyjnych.

1. Bycie odważnym jest zachwycające!

Robisz coś, czego naprawdę się boisz. Nie musisz od razu eksplorować opuszczonych zamków czy biegać nago po lesie. Czasem najtrudniejsze i najstraszniejsze są małe rzeczy, na przykład szczera rozmowa czy odcięcie się od przeszłości. Nie ma jednak najmniejszego znaczenia co to będzie. Według badań przeprowadzonych przez profesora Jeetendra Sehdev’a odwaga jest ważniejsza niż pewność siebie. Dlaczego? Bo stawiamy czoła swoim wadom, jesteśmy bardzo ludzcy. A co za tym idzie, jesteśmy stawiani w pozytywnym świetle. W badaniu wzięło udział 10 tysięcy osób od Azji po Australię. Wygląda na to, że pora przestać się bać!

2. Szpilki robią różnicę

Każdy modowy freak powie, że wysokie obcasy są elementem obowiązkowym w kobiecej garderobie. Najlepiej, żebyśmy nosiły je każdego dnia. Nawet idąc po bułki do sklepu osiedlowego. Jak się okazuje, modowi znawcy mogą mieć trochę racji. Nicolas Guéguen z Uniwersytetu w Bretanii przeprowadził dość intrygujący eksperyment. Ubrał kobiety w dokładnie takie same stroje – proste spódnice i białe koszule. Jedyną różnicę stanowiły buty. U połowy były to szpilki, u drugiej buty na płaskim obcasie. Kobiety celowo upuszczały rękawiczkę. Tym w płaskich obcasach pomogło 62% mężczyzn, natomiast tym w obcasach… aż 95%! Różnica jest niepodważalna, a co za tym idzie, argument, że szpilki nie zmieniają w naszym wyglądzie niczego niestety przestaje być prawdą.

3. Uwodzicielskie dzielenie się sekretami

Pierwsza randka, to prawdziwa wojna nerwów. Boimy się nieodpowiednich gestów, słów, wyrażeń. Po prostu za bardzo nam zależy, żeby coś zepsuć. I nie ma w tym nic dziwnego! Rozwiązaniem może okazać się opowiedzenie swojego sekretu. „Emocjonalne, bardzo osobiste wyznanie w czasie pierwszej rozmowy buduje między ludźmi ogromną więź i wytwarza wiele emocji.” – twierdzi autor „Snoop”, Sam Gosling. Dlatego na następnej randce, zamiast nerwowo lawirować po tematach, o których zupełnie nic nie wiesz – opowiedz o sobie.

4. Dziwna znaczy urocza

Jesteś typem osoby, która zawsze stara się wpasować w inne środowisko? A może zawsze stawiasz na swoją niezależność i podkreślanie swojej indywidualności? Jeżeli do tej pory wolałaś siedzieć cicho w kącie lub podpierać ściany – pora to zmienić, a przede wszystkim podkreślić swoje atuty i dziwne przyzwyczajenia. Jak mówią badania przeprowadzone przez Matthew Hornsey z University of Queensland, tak samo kobiety jak i mężczyźni preferują partnerów o nonkonformistycznym charakterze. Australijskie badania wykluczają tym samym, że faceci wolą kobiety gotowe na bycie w stu procentach oddaną partnerowi. Ba! Skromność i zgadzanie się na wszystko także nie wchodzą w grę! A skoro nawet naukowcy uważają, że dziwność nam popłaca… pora być sobą w 100%!

5. Poczucie humoru jest w cenie

Jaka powinna być idealna partnerka? Ano taka do tańca i do różańca! Jednak czasem zamiast tańca i różańca wystarczy wspólna dawka śmiechu i radości. Może nam się ciągle wydawać, że na randce najważniejsza będzie sukienka, ale nie oszukujmy się – on ostatecznie i tak lepiej zapamięta dobry żart z podtekstem niż kolor twojej kiecki. Badania wykazują, że podobne poczucie humoru jest doskonałym spoiwem wszelkich związków, nie tylko tych romantycznych. Szczególnie w cenie są żarty na swój własny temat. Tak, tak – to już kolejny poziom zaawansowania. Może jednak pora przestać brać życie aż tak poważnie, a dystansem do siebie podbijać kolejne serca?


źródło: MyDomaine.com