Go to content

11 rzeczy, których absolutnie żadna kobieta nie powinna mieć w swojej szafie!

fot.iStock/stevecoleimages

Może i moda powraca, a przechowywanie rzeczy które są w topowych trendach dziś, przyniosłoby oszczędność w przyszłości. Jeżeli masz na to miejsce, nie ma sprawy! Są jednak rzeczy, których dorosła kobieta nie powinna mieć w swojej szafie. Zrób bezlitosny przegląd garderoby i poczuj prawdziwy wiatr zmian!

1. Stare karnawałowe kostiumy 

Seksowna kotka, czarownica czy może raczej stylizacja na lolitkę? Cokolwiek kryje się w zagłębiach twojej szafy, wyrzuć to natychmiast! Z wiekiem bardziej niż na przerażających strojach, powinno nam zależeć na klasie. Także w czasie Halloween czy karnawałowych przebieranek. Dlatego przy kolejnej takiej okazji postaw na szałowy makijaż. O starym kostiumie zapomnisz chwilę po spakowaniu go do worka.

2. Kilkuletnie staniki 

Mogą być cholernie drogie i piękne, ale po kilku latach noszenia nawet te najlepsze zaczynają tracić swoje właściwości. Nie podtrzymują tak dobrze biustu, zaczynają się źle układać, a przy okazji wychodzą z nich nitki. A przecież nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zobaczy twój biustonosz! No dobra, przede wszystkim zrób to dla swojego zdrowia.

3. Buty, które bolą

Dosłownie. Już samo patrzenie na nie sprawia, że twoje nogi zaczynają błagać o litość. Pomimo krwi, którą zostały ochrzczone, i tak dumnie stoją w twojej szafie. Ok, mogły być drogie, markowe, od najlepszych projektantów, ale umówmy się – i tak już więcej ich nie założysz. No chyba, że jesteś masochistką lub będziesz mogła założyć je tylko zdjęcia.

4. Dziurawe i brudne rzeczy

Plama z wina, która nie zeszła pomimo kilku prań i stosowania wszystkich możliwych trików z Internetu. Spodnie z dziurami w innych miejscach niż kolana. Sweter zjedzony przez mole. Wszystko. Bez litości! Sprzątasz, a to oznacza, że wyrzucasz wszystkie rzeczy, które nie nadają się już do użytku.

5. Studniówkowa sukienka

Jeżeli ciągle masz w swoim asortymencie kieckę, w której bawiłaś się na studniówce jestem pełna podziwu. Jeżeli się w nią mieścisz – chylę czoła! Ale umówmy się, nie założysz jej na kolejne wyjście do teatru czy na uroczystą kolację. No chyba, że to klasyczna mała czarna. W innym przypadku – kierunek kosz!

6. Wychodzone legginsy 

To ubranie z sekcji tych, co to niszczą się po kilku tygodniach dużej eksploatacji. Wycierają się, wyciągają, a przy tym tracą swój kształt. Ty także na tym tracisz. Nie da się inaczej określić ciągłego podciągania legginsów, które powinny stabilnie leżeć na tyłku. No i go podkreślać!

7. „Na chude lata”

„Oh, to zostawiam! Na pewno wcisnę się w to za kilka miesięcy, jak tylko schudnę!” W 90% to nie nadchodzi. Nie ma się co oszukiwać, a przy okazji zagracać swojej szafy. Oddaj młodszej siostrze, sprzedaj na Allegro, ale na pewno nie zachowuj!

8. Bardzo, bardzo obcisłe sukienki

Przede wszystkim te, w których tracisz oddech. Tak, tak – było modne, więc się kupowało. Szkoda, że nie myślimy tak o swoim komforcie „O, super, kupię! Tak dobrze się w tym czuję!” Zostaw tylko tą, która ma naprawdę dobry rozmiar, potrafisz w niej oddychać i dobrze na tobie leży. Reszta otrzymała dyskwalifikację!

9. Źle dopasowane garsonki

Pamięta twoją pierwszą poważną rozmowę kwalifikacyjną, a może pierwszy dzień pracy? Pora na zmiany! Zacznij od zmiany wyposażenia szafy. Stara garsonka niestety nie przeszła rekrutacji. Zainwestuj w coś nowego, niekoniecznie idealnie dopasowanego do siebie. Ważne, żebyś pięknie wyglądała!

10. Grzeszne decyzje 

Wyprzedaż. Ogromna wyprzedaż. Pewnie już wiesz, co będzie dalej. Kupujesz coś, w czym wyjdziesz raz, maksymalnie dwa razy. Jest modne, ma świetną cenę, będziesz miała się czym pochwalić! Czasu nie cofniesz, ale możesz wycofać tą transakcję ze swojej pamięci. Niezależnie od tego, czy chodzi o spodnie z wyciętymi nogawkami czy bluzkę z dziurami – kierunek jest tylko jeden.

11. Wielkie t-shirty 

Kiedyś dostawałaś je przy każdej okazji. Koniec studiów, obozy, konferencje… I tak w szafie masz całą półkę z koszulkami, które w większości są promocją jakieś firmy. Ok, to świetna piżama, ale na tym koniec. Zostaw dwie, góra trzy sztuki. Reszta powinna się powitać z workiem lub… podłogą! Bo to idealny materiał na szmaty i ścierki.

źródło: PureWow.com