Go to content

10 nie zawsze oczywistych powodów, dla których czasami warto zrezygnować z alkoholu

Fot. iStock / gilaxia

Pijemy na imprezach, podczas romantycznych kolacji i spotkań z przyjaciółmi. Alkohol nie jest złem samym w sobie, bo wszystko jest dla ludzi, o ile potrafimy z tego rozsądnie korzystać. Poza smakiem, na przykład czerwonego wina, które lubimy pić do kolacji, zależy nam przede wszystkim na efekcie spożywania alkoholu.

Czujemy się rozluźnieni, bardziej zabawni i towarzyscy. Atmosfera jest lżejsza i szybciej dopada nas wesołkowatość i tolerancja dla na trzeźwo nieśmiesznych dowcipów. Najczęściej sięgamy po alkohol okazjonalnie, ale nawet wtedy picie nie jest idealnym rozwiązaniem dla zdrowia.

Bez zająknięcia każdy z nas może znaleźć kilka powodów, dla których ma ochotę sięgnąć po alkohol. Są jednak niepodważalne argumenty, według których nie powinniśmy po niego sięgać wcale.

10 argumentów przemawiających za rezygnacją z alkoholu

1. Odciążysz wątrobę

Alkohol jest metabolizowany przez wątrobę, to ona go przetwarza i sprawia, że jest on neutralizowany. Nadmiar alkoholu, a nawet picie raz dziennie niewinnego z pozoru kieliszka wina, za każdym razem obciąża wątrobę i ją uszkadza. Co prawda narząd ma tendencję do regeneracji, jednak nie jest ona nieograniczona. Aby metabolizować dwa kieliszki wina, wątroba potrzebuje aż 4 godzin intensywnej pracy. Poza wątrobą cięższą pracę musi wykonać także trzustka, która już nie ma zdolności regeneracyjnej. Z reguły mówi się o zaletach picia wina dla zdrowia, ale naukowcy opublikowali w The Journal of Hepatology wyniki badań, według których 69% przypadków raka wątroby u Francuzów, to efekt codziennego spożywania wina.

2. Będziesz szczuplejsza

Pamiętaj, że alkohol jest bardzo kaloryczny. Szczególnie zdradliwe są drinki, bo poza alkoholem znajdziecie tam cukier, soki, syropy smakowe, które są wyjątkowo kaloryczne. Poza tym przy alkoholu trudno w ciągu całego wieczora powstrzymać się od ciągłego podjadania.

3. Będziesz lepiej spała

Może i alkohol pomaga zasnąć, ale nie pomaga w regenerującym śnie. Kiedy ty śpisz upojona alkoholem, twój organizm pracuje na intensywnych obrotach, aby pozbyć się efektów rozpadu alkoholu z krwi. Nawet jeśli pijesz tak, że rano nie budzi cię kac morderca i tak szkodzisz swojemu zdrowiu. Wstając po wieczorze, podczas którego nie wypiłaś kilku lampek wina, czujesz się bardziej wyspana i myślisz jaśniej.

4. Wzmocnisz silną wolę

Nawet jeśli twierdzisz, że masz silną wolę i nie musisz pić każdego wieczoru, a sięgasz za każdym razem po ten sam typ alkoholu, powinnaś zweryfikować swoje myślenie. Ten jeden kieliszek świadczy zupełnie o czym innym, koniecznie odpuścić sobie ten zgubny nawyk.

5. Będziesz bliżej partnera

Zamiast koncentrować się na lampce wina do ciekawej książki, będziesz wolała poświęcić ten czas partnerowi. Nie da się ukryć, że alkohol wpływa na rozluźnienie więzi, bo zatapiając się we własnym świecie, oddalamy się od tych najbliższych osób. Spędzając ze sobą więcej czasu, szybciej zauważysz nawet drobne sygnały, że coś dzieje się nie tak, jak powinno i zareagujesz odpowiednio.

6. Będziesz zdrowsza

Nie oszukujmy się, jeśli znajdujesz czas na wieczór w pubie z drinkiem w ręku, raczej nie jesteś zapalonym typem sportowca. Dodatkowo, gdy po całym dniu jesteś narażona na nadmiar stresu, złych emocji, cierpisz z powodu fatalnego odżywiania i braku ruchu, to wszystko wpływa na twoją odporność. Im jesteś słabsza, tym gorzej twój organizm się broni przed chorobotwórczymi drobnoustrojami. Zamiast przeznaczać czas na drinka, zrób coś dla swojego zdrowia.

7. Przyjrzysz się przyjaciołom

Zauważysz jak szybko uszczupla się otaczające cię towarzystwo w momencie, gdy przestaniesz wychodzić wieczorami na drinka. Wtedy okaże się, kto tak naprawdę jest przy tobie, nie licząc na twoją rozrywkową naturę i z kim będziesz mogła porozmawiać nie tylko częściowo znieczulona przy butelce wina.

8. Zaczniesz uprawiać sport

Zapewne nie uprawiasz regularnie sportu, bo sportowcy raczej nie sięgają po tego rodzaju używki. Rezygnując z wizyt w klubach, być może, zamiast siedzieć w miejscu wyjdziesz pobiegać czy wsiądziesz na rower. Twój organizm odżyje, a po intensywnym treningu zamiast o kieliszku wina, pomyślisz o regenerującym posiłku i uzupełnieniu elektrolitów.

9. Będziesz ładniejsza

Alkohol powoduje odwodnienie organizmu, ponieważ nerki filtrując krew zużywają dużą ilości wody, by usunąć niepotrzebne dla organizmu substancje, takie jak etanol. Odwadniając w ten sposób organizm szkodzisz swojej skórze. Jeśli jesteś miłośniczką alkoholu, możesz narzekać na przesuszoną i wrażliwą skórę z tendencją do podrażnień. Prowadząc niehigieniczny tryb życia intensywnie pracujesz na powstawanie zmarszczek i przedwczesne starzenie się skóry.

10. Będziesz miała czas dla siebie

Na trzeźwo pozwolisz płynąć myślom swoim torem, skupisz się na tym, na czym naprawdę chcesz się skupić i nie będziesz marnowała czasu na wychodzenie do klubów. Szczególnie że ten czas można spożytkować zupełnie inaczej, lepiej. Jasne, że wychodzenie od czasu do czasu z przyjaciółmi na drinka nie jest zbrodnią, jednak zbyt często takie wypady dezorganizują codzienne życie i marnują twój cenny czas, którego i tak zbyt wiele dla siebie nie masz.


 

źródło: www.hellozdrowie.pl