Go to content

10 błędów mowy ciała, popełnianych podczas rozmowy rekrutacyjnej

Fot. iStock / BraunS

Zdenerwowanie podczas rozmowy o pracę, znane jest chyba każdemu. Ścisk żołądka, przelewanie się w brzuchu, spocone dłonie czy suchość w ustach, to chyba najpowszechniejsze fizyczne objawy stresu rekrutacyjnego. To podczas rozmowy z potencjalnym pracodawcą da się ukryć. Są jednak sygnały, które już na samym początku przesądzają o klęsce lub sukcesie osoby starającej się o pracę. 

Komunikacja niewerbalna to magiczny klucz 

Próbując wywrzeć jak najlepsze wrażenie, sięgamy po stosowny ubiór oraz dbamy o estetyczny wygląd oraz zwracamy szczególną uwagę na to, co i w jaki sposób mówimy. Staramy się również kontrolować zachowania, które od razu zdradzają nasze zdenerwowanie czy brak przygotowania do rozmowy. Jednak fakt, że będziemy w myślach sobie powtarzać „nie baw się tym długopisem!”, nie sprawi, że inne, podświadome zachowania nie zdradzają naszych prawdziwych intencji.

Komunikacja niewerbalna to przecież szerokie spektrum zachowań, z których często nie zdajemy sobie sprawy. Do podstawowych elementów komunikacji niewerbalnej zaliczamy: gesty, ekspresje mimiczne, postawę ciała, dotyk, strefy dystansu komunikacyjnego, zapach, kontakt wzrokowy, a nawet wygląd. Nie sposób kontrolować wszystkiego!

Pierwsze wrażenie jest zawsze najważniejsze

Czy wiesz, ile czasu potrzeba, by twój rozmówca wyrobił sobie pierwszą opinię na twój temat?  Wystarczy około 20 sekund, aby wywrzeć pozytywne lub negatywne wrażenie, mimo że często nie zdąży paść choć jedno słowo.

Z badań przeprowadzonych przez Harris Poll na zlecenie CareerBuilder wynika, że 49 proc. pracodawców już po pięciu minutach spotkania rekrutacyjnego wie, czy kandydat pasuje do danego stanowiska. Z kolei 90 proc. rekruterów ma pewność po 15 minutach (za psychologiawygladu.pl)

Czarna lista gestów prezentowanych przez kandydatów, które zniechęcają najbardziej:

Fot. iStock / KittisakJirasittichai

Fot. iStock / KittisakJirasittichai

Poniższe zestawienie jest efektem badań przeprowadzonych przez ponad 2,1 tys. menadżerów działów HR w USA. Na podstawie udzielonych przez nich odpowiedzi, powstała czarna lista 10 błędów mowy ciała popełnianych przez kandydatów. Te zachowania dyskwalifikują najczęściej:

​1. Brak kontaktu wzrokowego z rekruterem 

Tego nie lubi aż 65% osób przeprowadzających rozmowę rekrutacyjną. Nikogo nie cieszy, gdy rozmówca patrzy się w dół czy w bok, zamiast koncentrować go na nas. To samo ma ogromne znaczenie podczas prezentacji kwalifikacyjnej. Unikanie kontaktu wzrokowego świadczy o braku pewności siebie lub nieszczerych intencjach. Takie zachowanie utrudnia nawiązanie kontaktu oraz skoncentrowanie się na rozmowie, wpływa na wrażenie nieobecności kandydata, który nie angażuje się tak jak powinien.

2. Brak uśmiechu w czasie rozmowy kwalifikacyjnej 

Nikt nie chce przebywać z marudami i mrukami. Uśmiech nie tylko ujmuje lat, nadaje pogodny wyraz twarzy, ale sprawia wrażenie uczynności oraz pogodnego charakteru. Brak uśmiechu przeszkadza aż 36% rekruterom, którzy zwracają na to dużą uwagę. Faktem jest, że uśmiechnięci ludzie po prostu budzą zdecydowanie cieplejsze uczucia, niż ci zasępieni.

3. Bawienie się czymś, co leżało na stole 

Ten błąd rzuca się w oczy aż 33% ankietowanych. Takie zachowanie może zdradzać, że nie jesteśmy zainteresowani treścią rozmowy, rozpraszamy naszą uwagę na mało istotnych rzeczach, znajdujących się na blacie. Przekładanie cudzych przedmiotów na biurku ani zabawa własnym np. długopisem, nie jest dobrze widziana. Nawet jeśli zżerają kogoś nerwy i nie ma co zrobić z rękoma, lepiej oprzeć je na biurku, niż nakręcać się za bardzo dotykając różnych przedmiotów.

4. Zła postawa ciała (np. przygarbienie) 

Zła postawa ciała jest udziałem 30% kandydatów na pracownika. Nieświadomie garbimy się lub zarzucamy w dziwnej pozycji noga na nogę, by dodać sobie animuszu. A zgarbiona sylwetka sprawia wrażenie braku pewności siebie, zagubienia, lękliwości, a pracodawcy nie potrzebują pracowników o takich cechach.

5. Wiercenie się na krześle 

To grzech popełniany wg rekruterów przez 29% kandydatów do pracy. Kręcenie się i wiercenie, notoryczna zmiana pozycji świadczy o nerwowości rozmówcy i dodatkowo rozprasza podczas konwersacji. Może również wskazywać na bojaźliwość i chęć szybkiej ucieczki z miejsca przeprowadzania rozmowy.

6. Krzyżowanie ramion na piersi 

Może oznaczać zamknięcie kandydata na drugą osobę, tworzyć wirtualną barierę między rozmówcami. W niektórych przypadkach może zostać potraktowane jako wyraz nonszalancji i zbytniej pewności siebie kandydata. To nie budzi sympatii u 26% rekruterów.

7. Zabawa włosami, dotykanie twarzy 

To lepiej pozostawić na spotkanie przy barze lub w kawiarni w kandydatem na męża, a nie na rozmowę kwalifikacyjną z szefem. Powyższe zachowanie odbierane jest jako wyraz braku profesjonalizmu, a nawet jako flirt. Jest to źle widziane podczas rozmowy w sprawie pracy u 25% rekruterów.

8. Słaby uścisk dłoni 

Czyli „ściskanie ryby”, to jedno z mniej sympatycznych zachowań u 22% kandydatów na pracownika. Słaby, niepewny uścisk „mdlejącej” dłoni świadczy o tym, że kandydatowi brak pewności siebie i siły charakteru, a to nie wróży sukcesów i owocnej współpracy.

9. Za dużo gestów w czasie rozmowy kwalifikacyjnej 

Nadmierna gestykulacja jest irytująca, rozprasza rozmówcę. Z jednej strony może sugerować, że kandydat usiłuje ukryć przez to swoje braki, a z drugiej strony świadczy o nieopanowaniu, braku umiaru i ogłady. Najlepiej trzymać dłonie luźno, choć przy sobie, nie pozwalając na błąd zauważany przez 11% rekruterów.

10. Za mocny uścisk dłoni 

Za słabo źle, zbyt mocno tez niedobrze. Jeśli podczas rekrutacji potrząsamy dłonią przyszłego szefa, miażdżąc ją przy okazji, to nie może się jemu spodobać. Mocny uścisk sygnalizuje rozmówcy, że jesteśmy osobami dominującymi, które chcą przejąć kontrolę nad spotkaniem, a to przecież nie próba sił, a rozmowa kwalifikacyjna.


źródło: www.psychologiawygladu.pl, www.komunikacjaniewerbalna.com.pl, mowaciala.net